Witam chciałbym się was zapytać co sądzicie na pewien temat.
Dlaczego Angar, Lester, Fortuno nie zostali poszukiwaczami. Angar jeszcze mógłby się oprzeć Beliarowi(silny wojownik z silną siłą woli), ale Lester, Fortuno. Piszczcie co sądzicie na ten temat.

Fortuno oglupial i byl nieprzydatny a Lester ma zbyt silna wole.

Lester, silną wolę wątpię. A Magowie wody sądzą że to przez ziele byli tacy dziwni, a Lester palił do chyba bardzo dużo, po za tym miał swojego mistrza guru. Wiec na pewno miał dostęp do większych ilości ziela.

Lester uciekł dlatego nie został opętany tak samo jak tamta trójka

To akurat jest oczywiste, ale pewnie jakichs poszukiwaczy spotkali po drodze, nie? A to ze ktos pali nie znaczy ze nie ma silnej woli. Pozatym Lester jest w miare inteligentny, a i walczyc potrafi.

poszukiwaczy nie spotkali bo oni sie dopiero rozproszyli bo powrocie nas z GD

Poza tym, gdyby Lester został opętany to nie wyobrażam sobie dalszej fabuły. Tak jest git i nie ma co tego zmieniać.

ale czekajcie Lester opowiada nam że wszystkich opanował ból i lestera też a skoro innych nowicjuszy zamieniono w poszukiwaczy to Lester ... chyba nie co ??

gothicwarrior napisał:

poszukiwaczy nie spotkali bo oni sie dopiero rozproszyli bo powrocie nas z GD

Wyszli z ula, nie spotykajac pszczol.

Vayurax napisał:

To akurat jest oczywiste, ale pewnie jakichs poszukiwaczy spotkali po drodze, nie? A to ze ktos pali nie znaczy ze nie ma silnej woli. Pozatym Lester jest w miare inteligentny, a i walczyc potrafi.

Chodziło mi oto że jak ktoś dużo pali bagiennego ziela, nie ważne czy ma silną wolę czy nie, wywiera to na niego ogromny wpływ(tak mówili Magowie Wody)

Okej powiem Wam prawde. To milosc ich uratowala! Fortuna do ziela, Lestera do Beziego, a Angara do mojego komputera xD
W zasadzie to jak chcecie Fortuno w Piaskach Tandoru moze byc poszukiwaczem, a Lester moze miec z tym problemy.

np. też zostanie poszukiwaczem i my będziemy musieli go odpętac gdyż jego silna wola zwalcza to jeszcze

A według mnie w każdej grze, jeśli się zastanowimy, fabuła się pląta. Możecie nawet do G3, Wiedźmina spojrzeć. Według mnie Lester nie został poszukiwaczem bo ma dużego levela i fajną maczugę xD. Żart. Ogólnie to przyjaciel naszego Beziego, może nasi przyjaciele mają jakąś barierę, czy ochronę, która nie pozwala im wkroczyć na ścieżkę zła? ;)

Hmmm.... a potem Bezi sam moze wkroczyc na ta sciezke ;P ?
Przeciez w Twoim kochanym G3 kamilasie mozna stanac po stronie Beliara (i w moim :* kochanym modzie :* tez) xD

Może jak staniemy po stronie innosa to trzeba będzie mu pomóc, a jak po Beliara to dokończyć jego poszukiwawczość ;)lol.

Napisajcie e-maila lub tam message do Piranii to będziecie znali odpowiedź ;P

Myślisz że Oni tak o wszystkim myślą xD ??
Po prostu dali tych NPC bo tak im się zachciało a ludzie se mogą o tym pogadać ;D

hmm faktycznie możesz miec racje

No cholera pewnie, że ma rację :D W każdej grze praktycznie jest wątek, który ma nas zastanawiać.

Pork2 napisał:

Lester, silną wolę wątpię. A Magowie wody sądzą że to przez ziele byli tacy dziwni, a Lester palił do chyba bardzo dużo, po za tym miał swojego mistrza guru. Wiec na pewno miał dostęp do większych ilości ziela.

I co że jak pali to ma słabą siłę woli?! Powiedz to tym którzy palą xDD

Lester to idiota bo w G3 po przejściu gry chciały z pustyni zrobić łąkę bagiennego zielska :D

CO LOL? Serio badziew z niego

Lester stawał się poszukiwaczem ale spotkał magów wody lub Xardasa i oni lub on go uleczyli. proste?

ciekawa teoria

Lestera koniec końców nie było w obozie na bagnie, bo był w fortecy, więc go można wykluczyć. A Angar mógł być dość silny, żeby uciec demonom.
A Fortuno? Hmmmm... Mam! Kruk był sługą Beliara i potrzebował Fortuna do otworzenia Świątyni Adanosa, więc mógł o to uprosić Beliara, żeby go "odpętał".
Z resztą nie jest powiedziane, że oni byli jedynymi, którzy nie zostali poszukiwaczami, ale oni przeżyli. A Angar i Lester i tak mieli to napierdalanie w głowę, zwłaszcza w pobliżu poszukiwaczy i smoków.

Dobra spieracie się o jedno i drugie. Coś tam pisaliście o fabule, to można wsadzić jakiegoś nowicjusza, który bardzo chce byś twoim przyjacielem i nim zostaje, a potem w nagły, nieoczekiwany sposób zdradza i okazuje się, że to podpucha bo był poszukiwaczem :D. W wielu fajnych filmach występuje taki rodzaj fabuły (np.Wanted - Ścigani, albo Don Self w Prison Breaku :D).

Nom taka fabuła może być byle nie była jakaś sztampowa i nudna